wtorek, 28 stycznia 2014

Strateg to nie zawód, to styl życia - jeśli możesz, zrezygnuj z niego




Jest środek nocy. Grubo po 1'wszej, a ja postanowiłem napisać o czymś, co siedzi we mnie od dawna, co prawdopodobnie powinno dać Ci trochę do myślenia...

Jeśli możesz, jeśli nie jest jeszcze za późno nie kształć się i nie rozwijaj w kierunku strategii. To nie tylko w kwestii zawodowej wciągnie Cię ponad miarę, ale przełoży się bardzo mocno na Twoje życie prywatne...

o plusach i minusach bycia strategiem, a także o Poker Texas Holdem przeczytasz poniżej ...


Człowiek to taka istota, która w całej swej niedoskonałości próbuje wykorzystując do tego nieocenioną wyobraźnię dążyć do perfekcji... Cudowna wizja spełnienia przyświeca nam na każdym polu, czy to prywatnym czy zawodowym...

Wielokrotnie tutaj wyśmiewałem pojęcia rozdrabniające kwestie strategii na jakieś mini strategie (czyli właściwie jedynie działania / narzędzia mylnie nazywane strategiami, a będące jedynie drogą do uzyskania celu) ...

Tłumacząc wielokrotnie swój sposób rozumowania mówiłem o tym, że staram się widzieć nie tyle dalej, co prócz tego z innej perspektywy. To ważne jeśli chce się mieć pogląd sytuacji niezabarwiony przekłamanymi danymi. Nie bez powodu dowódcy mieli swoje miejsca zlokalizowane w dobrych punktach obserwacyjnych, tak by widzieć całe pole bitwy.

Tak też jest ze strategią - nie chodzi jedynie o przewidywanie ruchów / aktywności interesujących nas jednostek, czy podmiotów, ale także o dynamiczne reagowanie na zmieniającą się sytuację, jednak by w ten sposób reagować musimy umieć spojrzeć na wszystko z szerszej perspektywy.

Co trzeba zrobić by wykształcić taką umiejętność? Trzeba czytać. Wiem, to bardzo proste, ale to prawda - trzeba dużo czytać ze zrozumieniem, zapamiętywać (ćwiczyć pamięć), uczyć się układać sobie dane w głowie tak, by mieć do nich łatwy dostęp w dowolnej chwili, a także obserwować i wyciągać wnioski z tych obserwacji. Najlepiej, choć to idealna sytuacja jest być obok kogoś, kto w taki sposób funkcjonuje i uczyć się od niego - choć ciężko o taką, chyba idealną sytuację ...

Doskonałą metodą ćwiczenia swoich umiejętności jest gra w Pokera - Texas Holdem. Choć wielu powie, że jest to kolejna odsłona wciągających gier hazardowych, ja pozwolę sobie się z tym nie zgodzić.

W Texas Holdem przy stole otrzymujesz dwie karty. Na ich podstawie decydujesz o tym, czy chcesz uczestniczyć w danym rozdaniu. Musisz ocenić siłę swojej ręki. Ocena nie wynika jedynie z kart, ale także z pozycji oraz z tego w jaki sposób swoje ręce rozgrywają inni gracze, a także co ważne w jakiej fazie jest rozgrywka. Jeśli zdecydujesz się grać możesz wejść w rozdanie za minimalną stawkę (Big Blind) bądź od razu podbić ją. Jeśli wchodzisz płasko możesz zostać posądzony o średniej siły rękę choć jeśli podbijesz od razu zbyt wysoko gracze mogą pomyśleć, że blefujesz.

Po wejściu dealer wykłada na stół trzy karty (flop) - są to karty wspólne, których w sumie będzie pięć. Łącznie z Twoimi kartami w grze będzie ich 7 z czego pięć wspólnych. Ty z wykorzystaniem swojej ręki i trzech kart (z pięciu wspólnych) musisz uzbierać jak najsilniejszy układ. Proste? ....

Po wyłożeniu trzech kart decydujesz czy chcesz poczekać, podbić czy spasować po podbiciu innego gracza. Po akcji dealer wykłada kolejną kartę (turn) i ponownie odbywa się ta sama akcja, która miała miejsce po flopie. Na koniec rozdający pokazuje piątą kartę (river) i odbywa się ostania runda zakładów.

Poker to matematyka, psychologia oraz trochę szczęścia. Oczywiście elementem losowym w tej grze są karty, które pojawiają się na stole oraz które otrzymujesz na początku, ale kluczem jest to, że nie zawsze wygrywa najsilniejszy układ. Swoim stylem gry, zakładami, zachowaniem, budowaniem wizerunku przy stole, analizą stylu gry innych graczy możesz doprowadzić do sytuacji, w której przeciwnik z lepszą kartą powie pass ... ponieważ uwierzy, że Twój układ jest mocniejszy (mimo, że w rzeczywistości mogłeś nic nie mieć) ...

Wyobraź sobie teraz, że posiadasz umiejętność czytania innych graczy. Szybko rozpoznajesz zachowania, czujesz ich blefy, rozumiesz jaką partię z Tobą rozgrywają .... a do tego z zawodu jesteś strategiem.

Witaj w moim świecie....

Teraz mając takie umiejętności usiądź ze znajomymi. Rozpocznij rozmowę. Obserwuj zachowania. Obstawiaj styl gry i szczerość swoich rozmówców. Zastanów się nad siłą argumentów, którymi dysponują oraz wizerunkiem, który próbują sobie zbudować. Oceń ich możliwości i identyfikuj blefy...  życie nigdy już nie będzie takie samo...

Ludzie myślą, że potrafią manipulować, że ich gra jest dobra, a argumenty silne, a czasem blefują nie mając żadnej silnej karty w ręku gdy Ty na stole masz już Royal Flush ...

a teraz mając te umiejętności spróbuj się od nich odciąć. nie oceniać. nie analizować. nie przetwarzać tysiąca danych na sekundę, nie wyciągać wniosków....

proszę daj się ponieść emocjom ... chciałbym to zobaczyć.

Spróbuj wziąć pod uwagę to, że ludzie czasem mówią coś nie mając w tym celu. Po prostu mówią. Spróbuj zrozumieć, że nie zawsze wszystkimi kieruje logika, bo nie kieruje. Ludzie tłumaczą to decyzjami pod wpływem emocji lub mówieniem czegoś pod wpływem emocji ale tak nie jest. Nie podejmuje się decyzji pod wpływem emocji - emocja jest narzędziem, które wpływa na proces podejmowania decyzji ale nie jest ostateczną determinantą do jej podjęcia.

Ludzie grają swoją grę ... różnią w/w grę od pokera stawki... są o wiele wyższe. Na szczęście to nie jedyna różnica ... w życiu możemy przyznać się do "złego zagrania" a druga osoba może nam je wybaczyć

Jeśli możesz i masz jeszcze szansę zajmij się czymś innym niż strategia i nie daj Boże nigdy nie mieszaj strategii z pokerem bo to koktajl, po którym będzie kręciło Ci się w głowie permanentnie... już od tego nie uciekniesz...

Jeśli jednak opanujesz te zdolności zawsze będziesz jeden krok przed nimi. zawsze będziesz wiedzieć, co, kto, z kim, ale co najważniejsze będziesz mieć możliwość zdefiniowania sobie klucza, którym jest "dlaczego" ...

i gdy już będzie Ci się wydawało, że masz przewagę - przegrasz ..., bo życie to gra i możliwe, że Twoje odczytywanie pozostałych graczy (read) są mylne - ponieważ siedzisz przy stole / grasz z bardzo dobrymi przeciwnikami, których zbyt nisko oceniłeś.

Przegrywa ten, któremu wydaje się że przegrać nie może.
Przegrywa ten, który straci koncentrację i stwierdzi, że to on jest dobrym strategiem
Przegrywa ten, który nie ma pokory ...
Przegrywa ten, który uważa, że każde zachowanie ma jakiś cel lub logiczne wytłumaczenie

Nie przegrywa ten, który doznał porażki czy nawet kilku porażek ...
życie to gra - to czy wygrywamy, czy przegrywamy ocenia się w długiej perspektywie... przecież jak to mówią - nie bitwa, a wynik wojny się liczy ...








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz