poniedziałek, 31 października 2011

We do business together

non parlo inglese ... polscy krytycy, a niech Was piorun





Miałem przyjemność wziąć ostatnio udział w kilku ciekawych wydarzeniach. O jednym z nich pisałem: było to e-nnovation organizowane przez Grupę Allegro - naprawdę świetne spotkanie branżowe przygotowane na bardzo wysokim poziomie. Drugie z wydarzeń to Webit Congress, który przez ostatni tydzień odbywał się w Bułgarii.

Mali, śmieszni krytykanci 

Kto miał okazję być lub bywać na konferencjach w PL wie, że oto nasz kompleks narodowy związany z językami obcymi jest dość poważną przeszkodą w gromadzeniu wiedzy. Jak się okazuje kompleks ten jest na tyle rozbudowany, że zasłania nam możliwości, które są na wyciągnięcie ręki.

Prelegent mówiący po angielsku to minus "x" osób na audytorium. Prelegent mówiący po angielsku, to zero pytań po zakończeniu prelekcji. Nikt nie powie ani słowa, nikt nie podniesie ręki. Jeśli już ktoś się zdecyduje, to złota loża krytyków siedzących do tej pory cicho, nagle poczuje się zobligowana do wygłoszenia swego ogromnego niezadowolenia z powodu wychwyconej niepoprawności w konstrukcji zdania.

Mam to szczęście, że nie mam kompleksów jeśli chodzi o języki obce. Mówię, piszę, pytam, odpowiadam, zaczepiam, śmieję się i opisuję rzeczywistość dość płynnie. Ciekawiła mnie jednak ta polska przypadłość, to że krytykujemy innych samemu niewiele potrafiąc ... 

Otóż przyszła mi do głowy konferencja, w której miałem okazję brać czynny udział, a mianowicie Webit2011. Ponad 5000 osób reprezentujących ponad 40 krajów. Turcja, Ukraina, Polska, Rosja, Czechy, Litwa, Białoruś itd itd ...

Inni kompleksów nie mają 


Niesamowite jest to, że gdy na audytorium siedzi 1000 osób podczas jednej prelekcji osoba, która mówi dość słabo nie ma problemu z tym żeby wstać i spytać. Mało tego, prelegenci, którzy mają w sobie dużo klasy, a nie zawsze byli w stanie zrozumieć pytanie dopytywali pytającego "jeśli dobrze rozumiem Twoje pytanie, chciałaś / chciałeś dowiedzieć się czegoś na temat ..." - nikt nawet nie szepnął. No chyba, że Polaczek jeden z drugim, ale to aż serce boli by komentować.

Co myślą o nas zagraniczni prelegenci? 


Miałem okazję rozmawiać podczas konferencji (na poprzednim Webit oraz w tym roku ponownie) z reprezentującym top management pewnej korporacji człowiekiem (mieszkającym na stałe w US) i nie omieszkałem zapytać go, co myśli o tym, że wiele osób nie mówi, ani płynnie, ani poprawnie - jego odpowiedź utwierdziła mnie w przekonaniu, że teza którą postawiłem sobie w głowie jest prawdziwa. Pan dyrektor powiedział mi:

"Marek zobacz gdzie jesteśmy - ja przeleciałem tysiące kilometrów by się tu dostać, Ty też pokonałeś szmat drogi - spotkaliśmy się gdzieś z Bułgarii, ja ze Stanów Ty z Polski i mamy tą cudowną możliwość, że możemy rozmawiać. Jeśli podchodzi do mnie osoba, która nie mówi dobrze, nie mówi płynnie to naprawdę mam to w nosie - cieszy mnie, że tu w Sofii mogę usiąść na kanapie i rozmawiać z człowiekiem z Turcji czy Rosji, a to czy mówi poprawnie gramatycznie, czy korzysta z odpowiednich form, czy zdania które wypowiada mają odpowiednią konstrukcję - cóż, dla mnie to zupełnie bez znaczenia - liczy się to, że możemy rozmawiać" 





no i pięknie. To, co chcę Wam dziś przekazać to dość prosty komunikat: rozmawiajcie. Wierzcie mi, jeśli macie możliwość porozmawiania z kimś, kto jest dla Was autorytetem - próbujcie, nigdy nie zostaniecie skrytykowani. Szanse mają do siebie to, że często są niepowtarzalne dlatego warto zrobić krok do przodu i sięgnąć po nie.

Moja prośba - zwróćcie uwagę na konferencjach jak to wygląda - porównajcie sobie nasze rodzime aktywności z tymi, które mają miejsce poza granicami kraju ...

Oczywiście uczcie się języków natomiast schowajcie swoje kompleksy w kieszeń. Wierzcie mi jedyne miejsce gdzie może zostać skrytykowana Wasza znajomość form gramatycznych to rozmowa kwalifikacyjna i to do tego w polskiej firmie ...



a jak byście się nie starali, zawsze znajdzie się ktoś kto ma potrzebę przekonania Was, że coś robicie źle... świąteczne thumbs up dla organizatorów konferencji Webit oraz tych, których miałem okazję tam poznać!!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz