Fajnie jest pisać blog. Jedni Cię krytykują i próbują udowodnić, że nie masz pojęcia o czym mówisz, a inni widząc Cię gratulują, chcą podyskutować i wymienić opinie.
Ja nawet nie wiem czy jestem blogerem. Czy ten tytuł osiąga się gdy blog dobije do 30 tys. uu miesięcznie?
To nie jestem w takim razie blogerem. Jeszcze nie.
Kluczem jest chyba nie ilość uu (ja próbuję dobić do 7 tys./ mc), ale grupa którą Twój blog skupia.
Gdy podczas niedawno odbywającej się konferencji dyrektor marketingu pewnej korporacji po tym jak się przedstawiłem odparł spontanicznie "rozmowy strategiczne! Blog - dobrze mówię?" - byłem bardzo zaskoczony, ale i zrobiło mi się bardzo miło.
Pojawiają się propozycje współpracy, na które już ostatnio nawet nie odpisuję bo po ostatnim tego typu działaniu, które jak mówiła pewna Pani: "przyniesie Panu znaczący wzrost oglądalności" - nie mam na to siły.
Ale Ale ... żeby nie było tak szaro i ponuro ;) - są także smaczki ... ostatnio od firmy SmartNet Research&Solutions otrzymałem do testów narzędzie FP Trender - oto kilka wniosków ....
aha ... ten post wydaje się być długi, ale taki nie jest - to przez screeny ;) - zapraszam
Dzisiejszą nagrodę dnia czyli spotkanie ze mną wygrywają ....
Fanpage Heyah, który niniejszym tutaj linkuję - możesz kliknąć
Fanpage - Chuj wie - czyli Chuj jako istota Wszechwiedząca - który linkuję także i jeśli chcesz - kliknij
Zaczniemy od prostej tezy
napisałem kiedyś artykuł marketing czy fejm w branży (o facebooku) gdzie postawiłem odważą tezę - odpowiadającą na pytanie: "dlaczego ludzie klikają w "lubię to" na fan page'ach
Po uzyskaniu dostępu do tego narzędzia dochodzę do wniosku, że miałem rację i dobrze napisałem mimo, że część z Was nie zgadzała się wtedy z tym twierdzeniem.
Mamy oto dwie stronki jedna ma 130 tys. a druga 160 tys. fanów.
nie będę Was zanudzał głęboką analizą obu, ale wniosek który się nasuwa bardzo szybko jest dość prosty - ludzie klikają w teksty, z którymi w pewien sposób mogą się identyfikować, natomiast angażują się w treści które mają dobry poziom jakościowy.
Why?
Zerknijmy na heyah.
Wraz z aktywnością prowadzącego rosła aktywność fanów. Prosty wniosek - umieszczane przez niego treści były na tyle ciekawe by mobilizować społeczność to interakcji.
Mało tego treści te były na tyle ciekawe że motywowały do interakcji także osoby, które wcześniej w nie brały czynnie udziału w życiu strony
Analizując co generowało takie peak'i jak widać powyżej .... wystarczy dosłownie jedno kliknięcie i ...
wiem że ten peak był generowany przez nową grafikę umieszczoną przez prowadzącego.
Przekonaj sceptyka!
Pewnie czytając mnie wiecie jakie mam podejście do działań ad hoc na FB, jakie mam podejście do mierzenia efektywności tych działań na podstawie wskaźników, które nic nie znaczą ...
Jednak, szczerze - jestem pozytywnie zaskoczony - to narzędzie to bardzo, bardzo użyteczna rzecz.
Prowadząc Fan Page z pewnością chciałbym mieć wiedzę, którą pozwala mi ono zdobyć. Jest intuicyjnie proste w obsłudze, wszystkie informacje podaje jak na tacy, pozwala je zachować od razu w postaci jpg, pdf, png i czego tam tylko chcecie .... pozwala mierzyć taką czysto pijarową skuteczność komunikacji prowadzonej przez stronę
może wreszcie nasi kochani branżowi ninja oraz pędzący tuż za nimi marketerzy zaczną mówić o efektach komunikacyjnych poziomie interakcji będą zastanawiali się jak tworzyć treści które mobilizują społeczność, które aktywują nieaktywnych, a przestaną błędnie teoretyzować o wpływie na zmianę znajomości brandu, intencje zakupowe, czy świadomość promowanej marki.
Mnie to narzędzie przekonuje ...
To jak jest z tym klikaniem?
Ano teza została szybko potwierdzona.
Fan Page Heyah generuje dużo wartościowego contentu w postaci grafik, ciekawych tekstów - użytkownicy chętnie wchodzą w interakcję z prowadzącym i angażują się w życie strony.
Jeśli spojrzymy na fanów strony "chuj wie" ... sytuacja wygląda inaczej ...
Prowadzący nie animuje społeczności, a strona nie publikuje własnego contentu.
skąd pojawiali się fani (peak)?
Generalnie dzięki linkom budzącym kontrowersje oraz niestandardowym życzeniom świątecznym ....
Te aktywności generowały wzrost ruchu i poziomu interakcji fanów ...
Jednak są to jak widać działania prowadzone spontanicznie i nie generują systematycznego przyrostu "lubiących" - brak tutaj contentu, który sprawiłby że ludzie będą chcieli się nim dzielić.
Jednak 130 tys. to dużo - to jak to jest z tymi FP?
Ciekawe, ale obie strony są prowadzone dobrze. Heyah animuje w ciekawy sposób społeczność i dzięki temu systematycznie przybywa entuzjastów tego profilu.
"Chuj wie" nie jest źle prowadzoną stroną - mimo braku strategii. Jest odpowiedzią na potrzebę możliwości identyfikowania się z pewnymi hasłami, tym bardziej w tak zaśmieconym środowisku jak Internet. To podobnie działająca strona jak "gdy byłam mała bawiłam się w sklep więc wiem co to marketing, dziwko!"
Lubiś lubisiowy nie równy
W FP "Chuj wie" w ciągu ostatnich 90 dni osoba, która klikała najczęściej przycisk "lubię to" zrobiła to dziesięć razy, natomiast fan który umieścił najwięcej komentarzy w tym samym okresie zrobił to także dziesięć razy.
Na FP "Heyah" w tym samy okresie wygląda to nieco inaczej. Użytkownik, który "lubił" najczęściej powtarzał tą czynność sto osiemnaście razy, a lubiś który umieścił najwięcej komentarzy pisał aż sto trzydzieści jeden razy na FP heyah.
Dwa słowa Marka prowadzącego
To mój pierwszy dzień z tym narzędziem i już je lubię.
Jeśli zajmujesz się prowadzeniem FP dla swojego Klienta - powinieneś coś takiego posiadać - to przejrzysty, prosty w obsłudze zbiór informacji o Twojej stronie, pozwalający Ci weryfikować na bieżąco wszystkie prowadzone przez Ciebie działania.
Pozwala Ci łatwo zaplanować kolejne aktywności na podstawie posiadanych danych, czy co ciekawe wybrać najbardziej aktywnych fanów by do nich komunikować i zrobić z nich np ambasadorów swojej strony.
Wybaczcie mi - może jest wiecej takich narzędzi - ja nie miałem z nimi do czynienia i może dlatego jestem pod tak dużym wrażeniem.
Jeśli chcesz rozmawiać z cookie ... daj mu do cholery ciekawy temat do dyskusji ...
Widzę prócz tych wszystkich pozytywów jeszcze kilka:
1. Może dzięki temu przestaniecie mówić że "działanie na fb z pewnością bardzo wpłynęło na zwiększenie świadomości marki"
2. Może dzięki niemu zrozumiecie jak pijarowo korzystać z FB
3. Mam jeszcze 6 dni testów i zamierzam je wykorzystać bo to dopiero mój drugi dzień ;)
Jeśli macie jakieś sugestie, które chcielibyście sprawdzić a propos tych dwóch FP to piszcie ...
a co powiesz na automatyczną, w czasie rzeczywistym analizę semantyczną tweetów mierzacą znak i natężenie emocji w stosunku do przeciwnych drużyn w czasie meczu piłki nożnej na mistrzostwach świata?
OdpowiedzUsuńJak ciekawe to zerknij tutaj: http://www.opinioneq.com/study-world-cup.html
Bardzo fajni amerykanie ze sporego polskiego miasta (Chicago) pokazywali mi to na żywo - to akurat tylko efektowny bajer, ale mają inne użyteczniejsze narzędzia mierzące znak i natrężenie emocji w stosunku do brandów w określonym zasobie treści (np. w całym serwisie typu forum).
hmmm a jak można ten program/aplikację przetestować?
OdpowiedzUsuń@aga-aa zgłoś się to firmy - zacznij od wizyty na stronie http://www.fanpagetrender.pl/pl/ ;)
OdpowiedzUsuńdzięki już znalazłam dzięki pomocy wujka gugla :)
OdpowiedzUsuń