Potrzeby konsumentów, a nie działania konkurencji determinują ruchy największych graczy
Lubimy narzekać? Lubimy. Wpadamy w drobiazgowość? Wpadamy. Mamy tendencję do ślepego pędzenia za trendami? Mamy.
Ostatnio dałem się złapać w pułapkę ... zacząłem zbytnio wgryzać się w sytuacje, które spędzały sen z powiem strategom ponieważ miały (według nas) mieć wpływ na to, co lokalnie w Polsze będzie się na rynku działo ...
zawrzało - pakiet kontrolny TVN na sprzedaż ... i co z tego? Jakoś Mr. Solorz się nie spiął za bardzo. Time Warner już był pod koniec lat 90'tych udziałowcem TVN - może dobrze się stanie ...
Dlaczego nie warto rozmawiać o tym? Dlaczego nie warto się zastanawiać czy FB wygra z Google+? Dlaczego nie ma po co myśleć o tym jak NK znajdzie sposób na szybkie zcash'owanie się nim w naturalny sposób padnie?
... bo drodzy Państwo patrzeć trzeba całościowo, nie koncentrować się na małych elementach, a wnioskować ogarniając rozumem rynek jako całość ...
"I notice increasing reluctance on the part of marketing executives to use judgment; they are coming to rely too much on research, and they use it as a drunkard uses a lamp post for support, rather than for illumination. " David Ogilvy
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chińskie przysłowia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chińskie przysłowia. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 17 lipca 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)