niedziela, 19 czerwca 2011

Idealny świat - już wiem dokąd zmierza!

(o Ty!!) Marketingu daj żyć! 



Witaj, dziękuję, że poświęcasz czas by przeczytać ten artykuł - zanim przejdę do rzeczy przekażę Ci klimat, w którym dziś piszę ...

Sobotni wieczór, zapach wody, ale nie tej z nieba choć i ona przypomina o sobie ... laptop, lampka schłodzonego białego wina i pies merdający ogonem z taką prędkością, że boję się by nie uszkodził sobie kręgosłupa ... i ja. Ja na pomoście, ja z tym laptopem, a w tle tylko dźwięki jeziora ... i Etta James przygrywa delikatnie nie zakłócając idealnej atmosfery.




Świat z muzyką w tle ... 



Niesamowita kobieta ... zmotywowała mnie, natchnęła bym pisać zaczął i w jakiś magiczny sposób wskazała mi drogę.

Otoczenie ...

1. Percepcja 

W natłoku reklam - telewizyjnych, prasowych, radiowych, internetowych, szukamy miejsca dla siebie, produktów idealnych, stworzonych po to, byśmy płacić za nie chcieli i żyć bez nich nie mogli. Outdoor wszelkiego rodzaju utrudniać ma nam zapamiętanie spotów, dlatego wracając do domu atakuje nas ze wszystkich możliwych stron. 

Wyłączamy się. Mówią do nas, a my nie słyszymy. Pokazują nam, a nie jesteśmy w stanie zauważyć. 


2. Konstrukcje 

Jak stworzyć reklamę, która dotrze do naszej grupy? Kogo zaangażować? Co w niej powiedzieć? Jak pokazać produkt? Mądre głowy silą się na rozwiązania, które zapewnią im sukces. Tworzą spoty, niestandardowe działania interaktywno - multimedialne, połączone z akcjami prowadzonymi na naszych podwórkach... 

3. Argumentacja

Mierzą nas, ważą do populacji, analizują nasze kroki w sieci, czas spędzony na oglądaniu "rancza", wiedzą ile zarabiamy, z jakich miast jesteśmy, ile mamy lat i w jakiej sieci telefon komórkowy posiadamy. Na tej podstawie profile tworzą, potrzeby definiują lub kreują jeśli sytuacja tego wymaga i uzasadnić potrafią takie, a nie inne działania - liczbami tłumaczą i wykresami i średnimi i procentami.

4. Big Idea

Łączą więc naszą niechęć do reklam konstruując niesamowite rozwiązania, fajnie, fajniejsze niż kiedykolwiek, a następnie za pomocą liczb pokazują, że działa to i działać musi. Łączą potrzeby, szykują analizy i zmuszając nas do bycia częścią "czegoś większego" w rozumieniu grupy, którą wpisano w jakieś ramy. Produkt, potrzeba, pomysł łączą się dzięki scalającym je wykresom, a następnie rodzą się w bólach wielkich, by chwilę później pojawić się na ekranie telewizora, monitorze komputera, w gazecie, czy głośnikach radia .... 

Marketingu!!! Daj żyć!!

Odłóżcie na chwilę podręczniki, odłóżcie raporty i analizy. Zjedzcie jabłko. Na ostatnim szkoleniu, które prowadziłem, na szkoleniu, którego częścią była nauka tworzenia i odpowiedniego wykorzystywania pytań otwartych - w formie żartu, ktoś powiedział: "jak żyć?", "po co?" "za co?" .... Co to znaczy, że średnio 8,4 konsumenta zrobiło coś ...? Czym są wykresy i liczby? Do czego i jak ich użyć? 


Pomieszanie z poplątaniem

Nie zrozumcie mnie źle ... badania i raporty są bardzo ważne. Kluczowa jest analiza grup celowych, ich potrzeb, zachowań, przyzwyczajeń ... im produkt skierowany do mniejszej grupy, tym więcej o niej wiedzieć trzeba ... 

Świat idealny

Nie ma w nim akcji "fajnych", które podobają się kilku osobom z branży i dwóm agencjom. Nie ma w nim żenującej próby zwrócenia na siebie uwagi niczym w nie biegam, jak mam sraczkę STOPERANU, czy innych niesamowicie ciekawych - tych multimedialnych, których palcami nie pokazuję i tych społecznościowych, które równie żenujące są jak wspomniana sraczka w luksusowej restauracji.... Nie ma w nich silenia się na "społecznościowy charakter" gdy efektywniej byłoby pieniądze ulokować gdzie indziej. 

Konsument - ma płeć, jest w jakimś wieku, lubi jakąś muzykę, ma ulubiony kolor, przemawia do niego zapach piżma lub cynamonu, ma "x" znajomych, z którymi czas spędza na kilka sposobów. Prowadzi określony lub właśnie nieokreślony zupełnie tryb życia. Pracuje ponad osiem godzin dziennie, siedem dni w tygodniu, śpi, je, kocha, bierze prysznic lub wybiera kąpiel, chodzi do kina, ogląda film w domu, wyjeżdża za granicę, zostaje na wakacje w kraju, interesuje się ekologią, je mięso i rzuca pety na trawnik, ... nie jest w żadnej grupie, a jego zachowań nie można wpisać w ramy. 

Jak sprzedać mu produkt?

Każdy ma potrzeby. Niektóre z nich są uniwersalne, inne niepowtarzalne ... Potrzeby można starać się zaspakajać, albo można je tworzyć. Istnieją takie, z którymi identyfikować może się wiele osób ... jest taka zasada sprzedaży, która mówi o tym, że idealny sprzedawca doprowadza do tego, że to nie on sprzedaje, ale od niego się kupuje... W dobie szybkości, w czasach gdy wszystko dzieje się błyskawicznie, należy zadbać przede wszystkim o dystrybucję informacji i jej dostępność. Niezależnie od tego, jaki produkt posiadamy należy doprowadzić do tego, by odpowiednie osoby się o nim dowiedziały. Banalne? Hmm zadanie jest proste gdy produkt jest masowy, a częstotliwość zakupu w przeciwieństwie do ceny - wysoka. Co innego, gdy nasz produkt jest drogi. Co innego gdy konsument mając tańszą alternatywę ma zdecydować się na nasz - droższy. 


Trendy swoje ... a ja swoje 

Kluczem jest segregowanie informacji, model ich archiwizacji i podawania. Niezależnie od tego, o którym medium mówimy, od tego jak zmieni się w ciągu kolejnych 7 lat srebrny ekran, co powstanie w połączeniu wysokiej jakości programów TV, wszechobecnego Internetu i platform mobilnych ... Wszystko opiera się o głębokość tagów nie ważne jak je nazwiemy. Niesamowicie ważne jest także umiejętne wykorzystywanie tych ludzkich cech charakteru, które motywować mogą do podejmowania pewnych decyzji. Poprzez zapewnienie mechanizmów angażujących na poziomie potrzeby ogólnej (masowej), która łączyć będzie konsumentów, do których chcemy dotrzeć w jedną grupę, aż po realizację potrzeb indywidualnych służących do zaspakajania głodu wiedzy. Dobrze podana informacja to ta, która pojawia się wśród treści, które kontekstowo powiązane są z produktem, potrzebą, ideą ... tam też powinien się pojawić mechanizm na tym poziomie łączący - będący swego rodzaju pomostem między konsumentem A oraz konsumentami B C D E F itd ... Stworzenie relacji między konsumentami, umożliwienie im wymiany informacji na poziomie ogólnym oraz jakościowe treści eksperckie są kluczem do budowania odpowiedniego poziomu komunikacji ... 

Marketingu daj żyć ...

wracamy więc do punktu wyjścia ... content is king, seo is queen & engagement is fucking important nie fajne akcje, nie kolorowe spoty, społeczności z kwiatkami, akcje z blogerami, aplikacje, fajne filmiki konkursy, pierdoły ... to wszystko to tylko działania z kategorii "ciekawe" ... wiemy, co jest najważniejsze i co jest kluczem ... nie trzeba szukać dalej ... 

idźmy robić marketing olejmy fejsbuki i blogi i tweety i spoty i internet i radio ... idźmy mądrze działać ... w końcu poniedziałek zobowiązuje .... 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz